wtorek, 15 stycznia 2013

Choroba

Gorączka, okropny kaszel, katar, złe samopoczucie, ból gardła, marudzenie. Niestety antybiotyk, żeby nie poszło na płucka. Ciemna strona, Marta zaczyna gwiazdorzyć: przynieś mi to, daj mi to, wytrzyj mi nos. Oszaleć można. Jak mówię, że przecież sama może sobie wytrzeć to wyje. Leków nie chce brać (tych w spraju), a ja jej nie mogę utrzymać, skubana silna jest. Mnie też zaraziła, ale jestem osobnikiem odpornym i wszystko dopada mnie tylko w kilku procentach. Poza rwą kulszową, która dopadła mnie dość mocno :-/

9 komentarzy: