- Córeczko, jak się czujesz? (mając na myśli gardło i bolesny węzeł chłonny)
- Tak jakbyś była dziesięć lat starsza, niż jesteś.
- Ale ja pytałam jak Ty się czujesz, a nie jak się czujesz ze mną. Poza tym dlaczego się czujesz jakbym była starsza, jestem jeszcze młoda.
- Już nie tak bardzo!
"Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie. Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi. Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało" /Karl Theodor Jaspers
piątek, 30 stycznia 2015
czwartek, 29 stycznia 2015
Miednica, macica...
- Mamo, czy dziecko rozwija się w śledzionie?
- Nie, w macicy.
- No wiem, że w miednicy, ale dokładniej!
- Nie, w macicy.
- No wiem, że w miednicy, ale dokładniej!
środa, 21 stycznia 2015
wtorek, 6 stycznia 2015
Szkodliwy szklany ekran
Uważam, co Marta ogląda. Bajki często są głupie, ale najgorzej, gdy córka zobaczy wiadomości (w moim domu nigdy) albo jakiś ekspres reporterów. Noc nieprzespana. Ostatnio zostawiłam jej Discovery. Po kwadransie zastałam dziecko zalane łzami. Zerkam na tv. Paryż.
- Dlaczego płaczesz?
- Boo.... bo... oni tam mówią, że, że... Paryż może zniknąć za parę lat z ziemi. I ja już go mogę nie zobaczyć.
Potężny ryk. Słucham, faktycznie, jakaś erozja, podmokła ziemia, która się obsuwa, jeśli nie umocnią, może go nie być. Nie lubię tego, ale kłamię:
- To jest program dokumentalny! I powojennym Paryżu. Teraz go już odbudowali.
- Mamo, tak się cieszę! Już się miałam załamać!
- Dlaczego płaczesz?
- Boo.... bo... oni tam mówią, że, że... Paryż może zniknąć za parę lat z ziemi. I ja już go mogę nie zobaczyć.
Potężny ryk. Słucham, faktycznie, jakaś erozja, podmokła ziemia, która się obsuwa, jeśli nie umocnią, może go nie być. Nie lubię tego, ale kłamię:
- To jest program dokumentalny! I powojennym Paryżu. Teraz go już odbudowali.
- Mamo, tak się cieszę! Już się miałam załamać!
Subskrybuj:
Posty (Atom)