"Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie. Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi. Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało" /Karl Theodor Jaspers
Bawią się z koleżanką w staruszki. Chodzą zgarbione z i kijami, mają skurcze i nie słyszą.
Marta chcą udowodnić swój leciwy wiek rzecze:
- Jestem taka stara, że pamiętam narodziny Boga!