wtorek, 4 września 2012

Cud czy jakaś podpucha?

Wyszła uśmiechnięta, Siostra mówiła, że była grzeczna, obiad zjadła ("była ziupa wodna z makajonem i jabłuuukka z cukirem i kawą" - obstawiam, że racuchy i kakao/kawa zbożowa). Zobaczymy jutro, zaryzykuję i zostawię ją do 14, skoro do 13dała radę to i do 14 się uda).

6 komentarzy: