niedziela, 9 grudnia 2012

Syrenka

Tusia dostała od Mikołaja wymarzoną Barbie-syrenkę ze świecącym ogonem.
A wczoraj wieczorem...

- O zobacz jak ta syrenka fajnie świecie jak jest ciemno!
- Mamooooo, zostaw lalkę i chodź już spać!


5 komentarzy:

  1. No mama - to ci córka dosadziła! O! hehe
    I dla kogo była ta lalka?? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :P jestem osobą urodzoną w roku 1980, jak ja byłam mała nie było takich cudów, to nadrabiam

      Usuń
    2. wiem coś o tym , bo ja jestem rocznik '81 :)

      Usuń
  2. hahaha :D ja się nie mogę doczekać nowych sanek ;D dla Arianny rzecz jasna ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. :) czasem prezenty rodziców cieszą bardziej!

    OdpowiedzUsuń