poniedziałek, 6 maja 2013

Miłość można znaleźć wszędzie...

W niedzielę msza była wyjątkowo długa, gdyż komunijna. Musiałyśmy zostać do końca, aby dać prezent Julii. Córka była znudzona i biegała po ogródku. Przez pół godziny gadała za choinkami, byłam pewna, że do siebie. Aż tu nagle biegnie i:
- Mamoooo, znalazłam sobie chłopaka! Jest bardzo miły i dał mi kwiatka!

5 komentarzy:

  1. No proszę jaki rezolutny młodzieniec :) Tylko też dla przyszłej teściowej mógł mieć kwiatka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwie sie, ze dostala kwiatka...
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy go dostała to rzekła "Dziękuję, będę mieć do kolekcji" ;)

      Usuń
  3. hahahah ach ta wyobraźnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie tylko Klarę dopadła miłość:)))

    OdpowiedzUsuń