piątek, 4 października 2013

Duch

Jestem w kuchni, Marta bawi się klockami i ciągle relacjonuje, nagle milknie. Wbiega do kuchni i krzyczy
- Mamoooooo w pokoju jest duch!
- Jak wygląda?
- Ma kształt ducha.
- Chodź, pokaż mi.

Idzie uczepiona mojej nogi, na prawdę wystraszona. Spoglądam na ścianę i próbuję się nie śmiać,  istotnie ma kształt ducha:






A winowajcą była żarówka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz