- Mamo, mamo, widziałam manekina do którego ludzie się modlili!
- Do manekina?
- No, to był manekin Maryi!
- Figurka, tak?
- Noo!
- Mamoooo, zmierz mi temrepaturę!
- Będę rysować legantycznie!
- A co to znaczy?
- Nie wiem, właśnie to wymyśliłam.
hahahaha... no to się uśmiałam. Niezła jest ta Twoja córa!!!
OdpowiedzUsuńHaha :) Modły do manekina! Uśmiałam się :)
OdpowiedzUsuńale fajna mała, heheh
OdpowiedzUsuń