"Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie. Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi. Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało" /Karl Theodor Jaspers
wtorek, 15 stycznia 2013
Choroba
Gorączka, okropny kaszel, katar, złe samopoczucie, ból gardła, marudzenie. Niestety antybiotyk, żeby nie poszło na płucka. Ciemna strona, Marta zaczyna gwiazdorzyć: przynieś mi to, daj mi to, wytrzyj mi nos. Oszaleć można. Jak mówię, że przecież sama może sobie wytrzeć to wyje. Leków nie chce brać (tych w spraju), a ja jej nie mogę utrzymać, skubana silna jest. Mnie też zaraziła, ale jestem osobnikiem odpornym i wszystko dopada mnie tylko w kilku procentach. Poza rwą kulszową, która dopadła mnie dość mocno :-/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zdrówka życzę Wam dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńZdrowia! I to jak najszybciej...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo samo przechodzę przy katarze, jedna wielka porazka. Zdrowia.
OdpowiedzUsuńPs. Zostałas przeze mnie nominowana http://herbata-ze-szklanki.blogspot.com/2013/01/nominowana.html
dzięki :)
UsuńZdrowia!!
OdpowiedzUsuńDzięki! Nowy avatar, ładny!
Usuńzdrówka!
OdpowiedzUsuń