Córcia wymyślała piosenki i stworzyła tekst o morzu i nagle, niespodziewanie zaczęła płakać. Tęskni za morzem i chce tam znów jechać. Dla pocieszenia zaczęłam pokazywać zdjęcia, ale efekt był jeszcze gorszy, bo Martusia rozpłakała się na dobre. Wytuliłam i na szybko zrobiłam morze w wannie, muszla na wannie, w wodzie ryby i syrenka, ręką stworzyłam fale i dziecko się cieszyło.
Za morzem tęsknimy i pewnie się tam jeszcze zjawimy
my ni dotarlismy w tym roku nad morze :( nie dziwię się że córka tęskni, ja sama bym pojechała ;)
OdpowiedzUsuńBiedactwo. Niesamowite jakie rzeczy dzieci potrafia przeżywać.
OdpowiedzUsuńnie dziwię się!!! My też niedawno wróciliśmy z nad morza a ja bym tam najchętniej wróciła już!
OdpowiedzUsuńAch jak to można morza nie kochać ! Moja co sobota mędzi , że chce na wakacje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam, a mimo to tęsknie.
OdpowiedzUsuń