Marta leczy lalki Barbie:
- Zmierzymy jej temperaturę. Dwanaście stopni!
- Mało, chyba ma hipotermię
- Tak... Na to pomaga usg.
- Usg to badanie.
- Badanie brzuszka, no wyleczyło ją, teraz lekarstwo. Otwieraj buzię i łykaj. No jeszcze, jeszcze, jeszcze! Porzygała się!
- Zwymiotowała?
- Tak, rzygnęła. Muszę ją umyć. Wyrzygałaś lekarstwo i gorączka ci urosła!!!! Pięćdziesiąt stopni!!!
- Oj niedobrze, czterdzieści to już jest za dużo....
- Prawie umarła, ale już odżyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz