Rano:
- Śniło mi się, że urodziłaś małego chłopczyka.
Po południu:
- Chcę braciszka
- Ale takie małe dziecko jest bardzo absorbujące, trzeba je ciągle przewijać, nosić, karmić i nie miałabym tyle czasu dla ciebie.
- Ale Ty się będziesz dalej zajmować mną.
- A kto się zajmie tym dzieckiem?
- Tata. Bo córki są od mam, a chłopcy są od tatów.
Wieczorem
- Mamo zwolnij się z pracy, ja nie potrzebuje więcej zabawek.
- Ale poza zabawkami musimy też płacić za wodę, prąd, telewizję i twoje minimini. Poza tym potrzebujemy pieniędzy na jedzenie, ubrania i kosmetyki.
- Ale tata pracuje przecież
- Ale dzięki temu, że je też pracuję mamy więcej i nie musimy rezygnować z książek, zabawek, ubrań, chodzenia na salę zabaw czy basen, a jakbym się zwolniła to byśmy musieli.
Po chwili:
- Ale jak będzie mały dzidziuś w domu to się zwolnicie
- A kto wtedy będzie na nas pracować?
- Babcia
P.S. Nie jestem w ciąży, na razie na planuję, nie rozmawialiśmy o dziecku, nie wiem o co Tusi chodzi :D
Mój Kacper tez ma faze na dziecko. Tylko on chce zebym ja miała w brzuszku i on:-p
OdpowiedzUsuńmoze gdzies widzila dzidziusia?
OdpowiedzUsuńPoza tv ostatnio nie :)
OdpowiedzUsuń