- A teraz pójdziemy do kościoła i zobaczysz figurę Pana Jezusa.
- No wiem, on urodził córeczkę.
- Eeee. Nie, nie urodził córeczki, to on się urodził.
- Aha, już wiem, on jest chory.
- Nie jest chory. Kto ci tak powiedział?
- Noooo, ty mi tak mówiłaś!
- Kiedy?
- Nie wiem. Ale on był kiedyś u ciebie na zdjęciu w pracy.
- Nie, córeczko nie był u mnie w pracy, to nie jest możliwe.
- No ale on jest chory i koniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz