"Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie. Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi. Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało" /Karl Theodor Jaspers
Kolega córki dłubie w nosie, a jego tata mówi, że tak nie można. Dziecko na to:
- Ale ja mam kozy!
Do rozmowy wtrąca się moje dziecko:
- A ja mam bawoły!
I smarka bez użycia chusteczki:
- O takie!
Muahahahaha o rany ale się uśmiałam !!!
OdpowiedzUsuńw chusteczce przecież nie byłoby tak dobrze widać ;-)))
OdpowiedzUsuń