"Dziecko to otwarte, kiełkujące dopiero życie. Czuje ono, postrzega i pyta o coś, co już po chwili uchodzi jego uwagi. Nie troszczy się o swoje chwilowe objawienia i jest zaskoczone, gdy po pewnym czasie dorośli odczytują mu z zapisków, co też takiego mówiło i o co pytało" /Karl Theodor Jaspers
Oglądamy zdjęcia i moje dziecko, ku mojej totalnej załamce stwierdza:
- Miałaś kiedyś takie piękne włosy! I oczy zielenkawsze! I buzię bez chrostów! Byłaś taka piękna! A teraz to co?
Szczera... Mnie syn kiedyś powiedział, że wyglądam jak cysterna... To był chyba u niego komplement:-p
OdpowiedzUsuńDzieci potrafią człowieka "pocieszyć"!:-)
OdpowiedzUsuńuuuuuuuuu...dzieci potrafią zabić tekstami...
OdpowiedzUsuń